Po raz kolejny spotykamy się we wtorkowy wieczór, by uczcić ten czas w sposób sportowy. W następnym wydaniu turnieju pt. „Pingpongowe Wtorki” dzisiaj gościnnie wystąpili m.in. Jarosław WOŹNIAK czy Marek WIERZBICKI. Trener Jakub w pierwszej swojej grze zrehabilitował się za ostatni turniej wygrywając dzisiaj z Olą 3:0. Również zwycięzca ostatniego turnieju – Robert, przechodzi pewnie pierwszą rundę i w grze półfinałowej zmierzy się z Jakubem SAGANEM. Trener rozegrał ten pojedynek niczym „profesor” i po trzech setach oczekuje już tylko na zwycięzcę drugiego pojedynku półfinałowego, w którym zmierzyli się Norbert z Jarkiem, który wyeliminował wcześniej z drabinki turniejowej Andrzeja PAWŁOWSKIEGO po zaciętej walce 3:1. Półfinaliści przyzwyczaili już nas, że walka nie rozstrzygnie się u nich w trzech setach i nie inaczej było dzisiejszego wieczoru. Walka set za set i każdy z nich kończył się na przewagi. Przy stanie 2:2 Jarek lepiej rozpoczął decydującą partię i po zmianie stron dokładając kolejne punkty prowadzi już wynikiem 8:3. Jak myślicie co zrobił „Józio”? Poddał się nie widząc już szansy wygranej w tym meczu? Nic bardziej mylnego:) Sięga po swoje najlepsze zagrania zarówno w defensywie jak i grze ze stołu. Przepięknych wymian obu zawodników nie ma końca i wynik decydującego seta kończy się i tu uwaga stanem 11:8! – dla Norberta. Taki mecz można śmiało pokazywać instruktarzowo młodszemu pokoleniu jak walczy się do ostatniej piłki. W sytuacjach beznadziejnych przy tenisowym stole „Józio” czuje się jak ryba w wodzie finiszując w pięknym stylu na ostatniej prostej.
W pojedynku finałowym zmierzyli się tytani Lewartu Jakub SAGAN i Norbert JÓŹWIAK. Mecz pomiędzy tymi zawodnikami jak i przed tygodniem owocował w długie wymiany. Jakub słynący z precyzji swoich zagrań i Norbert, dla którego niemal nie ma piłki, do której w defensywie nie da się dobiec, dzielą się po równo po dwóch pierwszych setach. Obserwując Norberta w ostatnim czasie daje się zauważyć iż coraz więcej wymian zaczyna grać bliżej stołu lub zagrywa je bezpośrednio z nad stołu prezentując przy tym niespotykany dotąd u niego refleks. Po zaciętych dwóch kolejnych setach w trzecim już z rzędu finale „Pingpongowych Wtorków”, ponownie lepszy okazuje się głodny zwycięstw Norbert wygrywając tym razem 3:1.
Dziękujemy wszystkim zawodnikom spragnionym tenisowych zmagań za miło spędzony na sportowo czasu i zapraszamy już dzisiaj na następny wtorkowy turniej. Do zobaczenia:)!