II liga- mieszanka młodości i doświadczenia

Po rocznej przerwie powraca do naszego klubu Mateusz Baranowski, który występował w Dojlidy Białystok. Zdobyte  tam doświadczenie  i mozolne treningi na pewno przyczynią się do wzmocnienia II-ligowego składu, który jest już na chwilę obecną skompletowany. Mateusz podczas grania w białostockich barwach zdobył swoje kolejne Mistrzostwo Polski, tym razem w grze drużynowej kadetów wspólnie z Przemysławem Walaszkiem. Jest to dobry sygnał dla naszej drużyny, która w październiku przystępować będzie do rozgrywek ligowych. Współpraca z nowym trenerem, treningi grupowe oraz indywidualne zostaną tak ułożone i opracowane by Mateusz rozwijał swój talent i w dalszym ciągu podnosił poziom gry. Ponadto w składzie drugoligowym zagra kolejny młody zawodnik– Kamil Głowinkowski, który wydaje się być pewnym punktem oparcia na drugim stole, a posiadana waleczność i zacięcie, będzie trudnym orzechem do zgryzienia dla przeciwników. Drużynę uzupełnią dwaj bardzo doświadczeni gracze: Krzysztof Barszcz i aktualny trener Jakub Sagan.  Myślimy, że takie połączenie młodości z doświadczeniem, róznych stylów gry prezentowanych przez zawodników, mieszanka gorącego temperamentu u jednych i stoickiego spokoju u drugich spowoduje że będziemy liczącym się zespołem w czasie całych rozgrywek, a w drugiej części sezonu postaramy się powalczyć o jak najwyższe miejsca. Skompletowaliśmy również drużynę III-ligową, która będzie jak w poprzednim sezonie składała się z młodych zawodników.  Cieszy tym bardziej fakt, że jej cały skład to czwórka kadetów, którzy będą w czasie spotkań ligowych szlifować swoją formę, zgrywać się między sobą, by móc w miesiącu maju wystartować w Wałbrzychu w drużynowych Mistrzostwach Polski a są to: Bartosz Kowalczyk, Łukasz Drzewiecki, Błażej Warpas oraz Marcin Jaszczuk. Tak też i tutaj pewnym punktem wydaje się być Błażej, który z całej czwórki cechuje się największym opanowaniem i zachowaniem zimnej głowy w czasie rozgrywanych spotkań. Teraz jeszcze chwilka wytchnienia wakacyjnego odpoczynku i od 10 sierpnia rusza sezon przygotowawczy, w który wkomponowaliśmy dziesięciodniowy obóz w Rawie Mazowieckiej. Myślimy również nad stworzeniem szkółki tenisa stołowego dla najmłodszych. Chcemy dać jasny sygnał rodzicom, że forma zabawy przy stole z celuloidową i plastikową piłeczką z czasem może przerodzić się dla ich pociech w dobrą formę rozrywki, miłego spędzenia czasu a dla klubu korzyść w postaci wyłowienia utalentowanych graczy. Nie chcemy bazować tylko na obecnych zawodnikach, ale chcemy dać również szansę najmłodszym. Może pośród nich znajdą się kolejni następcy na miarę braci Chmielów, Pauliny Narkiewicz czy też innych liczących się w kraju zawodników z naszego lubartowskiego klubu.