Pawilon pełen tenisistów.

Pusta sala…… nic bardziej mylnego. Mimo iż sezon już jest na finiszu, na ostatnim tchnięciu, nasi zawodnicy i zawodniczki nadal w swoim żywiole. Pokazał to dobitnie kolejny wtorkowy trening na którym wszystkie stoły były zajęte, a nasi podopieczni wymieniali się przy siatce. Począwszy od godziny 14-tej kiedy to Trener grał indywidualnie, zmieniając się co godzinę z następnym zawodnikiem, aż po godzinę 20-tą do czasu kiedy, to wpadły Siostry Lipskie “tradycyjnie na rolkach” robiąc sobie w czasie dojazdu małą rozgrzewkę. Wydawało by się że wakacje już tuż, tuż, i czas odpocząć jednak chęć i pasja odbicia chociażby kilkuset piłeczek jest silniejsza od codziennej monotonii. Cieszymy się że z każdym treningiem zawsze coś pozostanie, jakiś nawyk w postaci prawidłowych serwów czy też jego odbioru. Trzeba być ciągle na fali i nie wypadać z rytmu gry. Dodatkowym wsparciem i motywacją jest gra starszych zawodników dających przykład, by cały czas być na “TOPIE”. Norbert i Łukasz sukcesywnie trenują, po kilka razy w tygodniu biorąc znowu przykład z Pana Andrzeja Pawłowskiego. Więc koło się zamyka kiedy Pan Andrzej tak jak dziś gra znowu z najmłodszymi. W tym wszystkim jest jeszcze Pan Tadzio Maleszyk czy też Pan Marian Sagan, oraz niestrudzony Jan Dąbrowski, chcący wymienić swoje cenne doświadczenia z najmłodszymi. Minimum dwa razy w tygodniu wpada Robert Baran by sprawdzić naszych podopiecznych szczególnie Norberta 🙂 Mimo tego jednak przychodzi taki dzień i taki czas, kiedy trzeba dać sobie odrobinkę wytchnienia i w dniu 20-czerwca o godz. 17’00 dokonać podsumowania i zakończenia sezonu 2016/17, na który zapraszamy wszystkich zawodników z rodzicami. Jednak do tego czasu jest jeszcze kilkadziesiąt godzin , które można sumiennie przepracować by w nowym sezonie zaowocowały w należyty sposób.