Przegrana na inaugurację III ligi

Nie udała się inauguracja sezonu ligowego 2015/16 tenisistom Lewartu Lubartów. Pech chciał, że już w pierwszej kolejce do Lubartowa przybył murowany faworyt III ligi zespół SMS Włodawa, w którego barwach grają byli zawodnicy Lewartu: Arek Żuk, Sylwek Włoszek i Kamil Hamziuk. O ile dwóch ostatnich przygodę z Lewartem mieli bardzo krótką, sezonową, to Arek Żuk spędził w Lubartowie kilka ładnych lat podobnie jak obecny trener Włodawy Adam Płodzień. Arek zdobywając komplet punktów potwierdził, że w lubartowskim „baraku” czuje się jak ryba w wodzie. Znając klasę przeciwnika oraz korzystając z okazji, że rozgrywki II ligowe zaczynają się dopiero za tydzień trener Jakub Sagan postanowił wystawić najmocniejszy skład, dla którego mecz z tak silnym przeciwnikiem będzie znakomitym sprawdzianem przed rozgrywkami drugoligowymi. Ostatecznie zespół musiał przystąpić do meczu bez…Jakuba Sagana, którego bardzo dobrą grą w Jastrzębiu Zdroju zatrzymał Damian Borzęcki, uczestniczący w Finale Mini Olimpic Games. W tej sytuacji, na „silniejszy” stół musiał w ostatniej chwili przejść Kamil Głowinkowski, który najwyraźniej w świecie, pomijając bardzo dobrą grę Arka i Sylwka, nie zdążył się chyba przygotować mentalnie do trudniejszych przeciwników. Ostatecznie zawodnicy z Włodawy pokonali nasz zespół 6:4. Punkty dla Lewartu zdobyli: Andrzej Pawłowski-2, Mateusz Baranowski-1, Krzysztof Barszcz-1  Mamy nadzieję, że w rozgrywkach drugoligowych, zespół wzmocniony grającym trenerem będzie walczył o zwycięstwa jak w poprzednim sezonie. Przeciwnikom należą się gratulację i życzenia awansu do II ligi. Za tydzień zespół trzecioligowy już w swoim podstawowym składzie czeka trudny wyjazdowy pojedynek z AZS UMCS Lublin, w którego barwach gra dwóch…Chińczyków.