Zwycięstwem gości zakończył się pojedynek pomiędzy naszym zespołem a drużyną STS. Ozdobą meczu był pojedynek WETERNÓW a wręcz GLADIATORÓW tenisa Andrzeja Pawłowskiego z Krzysztofem Barszczem. Mowa tu o wadze i wzroście ale też o umiejętnościach i korzeniach z jakich się wywodzą. Lepszy w tym starciu okazał się brązowy medalista Mistrzostw Polski Pan Andrzej. Tak naprawdę to reszta drużyny przyjezdnej – Mateusz Baranowski i Jaroslaw Woźniak rownież swoje umiejętniści, formę, sławę i renomę zdobywali pod szyldem LEWARTU. Miło było nam gościć w naszym pawilonie Pana GRABCZAKA wraz ze swoją świtą, których żarty i dowcipy dodatkowo podkręcały i tak już zgęstniałą atmosferę 🙂 Przed nami kolejne emocje w rywalizacji o ligowe punkty gdzie w najbliższy weekend zagramy w meczach wyjazdowych. Wtorkowy wieczór to czas kiedy spotkaliśmy się by dokonać symbolicznego połamania się opłatkiem i poczuć zbliżającą się Wigilijną atmosferą. Miło było nam powitać w naszym pawilonie Starostę Powiatu Lubartowskiego Panią Ewę Zybałę wraz z przewodniczącym Rady Powiadu Panem Tomaszem Marzędą. Ponadto w tak doniosłej chwili przybył również Burmistrz Miasta Lubartów Pan Krzysztof Paśnik. Jak zawsze w tym miejscu można liczyć na rodziców i dziadków naszych podopiecznych, którzy wraz z zarządem klubu, wspólnie pomogli zorganizować uroczystą kolację. Szkoda, że nie było z nami założyciela klubu Pana Leszka Wójcika, który przesyła gorące pozdrowienia. Obowiązki gospodarza po krótkich wystąpieniach włodarzy miasta i powiatu, przejął ksiądz kanonik Stanisław Kryszczuk wielki fan tenisa stołowego, który odczytał fragment ewangelii, po czym wspólnie radośnie przy akompaniamencie harmonii odśpiewaliśmy kolędę “Wśród Nocnej Ciszy” i dokonaliśmy symbolicznego podzielenia się opłatkiem. Życzyliśmy sobie dużo zdrowia, radości i oby nigdy nie zabrakło nam sportowego ducha walki w decydujących o zwycięstwie partiach meczu. Wraz ze zbliżającym sie końcem 2019 roku nie mogło zabraknąć też małych podsumowań tego co wspólnie osiągnęliśmy dla naszego klubu i miasta w minionym okresie. Wśród nas swoje chwile po raz pierwszy spędzali najmłodsi adepci tenisa stołowego, którzy przybyli do nas w mijającym roku i była to pierwsza taka okazja do wspólnego świętowania. Był to jak zawsze mile spędzony wieczór w gronie wszystkich tych, którzy z całego serca życzą sobie, radosnych chwil Bożonarodzeniowych. Przed nami kilka dni przerwy, by tuż po świętach przystąpić do kolejnych treningów i spalić kalorie nabyte przy suto zastawionym stole, a zarazem złapać troszkę kondycji jakże potrzebnej do Sylwestrowej Nocy.
