Jak co wtorkowy wieczór na obiekcie przy ul. Krzywe Koło rozgrywamy zmagania „Pingpongowych Wtorków”. Dzisiaj niecodziennie turniej rozegrał się bez „nowych” twarzy, a zjawiła się czołowa ósemka jesiennego cyklu.
W 1/4 finału Norbert wygrywa z Piotrkiem, Andrzej PAWŁOWSKI ulega z bardzo obrze dysponowanym Robertem BARANEM. U dołu tabeli zaś pojedynki Marka WIERZBICKIEGO z Jakubem KOWALIKIEM. Marek w pięknym stylu wygrywa, meldując się tym samym w półfinale gdzie czeka już na niego vice-lider rozgrywek Jakub SAGAN, który nie daje szans Krzysztofowi OLKOWI.
W półfinałach znaleźli się Józio z Robertem i tu mecz do ostatniej piłeczki. Zimną krew w piątym secie zachował Norbert i to on jako pierwszy staje w kolejnym turnieju z szansą na 5. już zwycięstwo w jesiennych rozgrywkach. Jakub nie daje cienia szans Markowi, wygrywając w trzech setach, dołączając tym samym do Norberta.
Mecz o trzecie miejsce to już klasyk, Robert BARAN z Andrzejem PAWŁOWSKIM i po raz kolejny zwycięsko wychodzi Robert. W finale zmierzyli się Norbert JÓŹWIAK i Jakub SAGAN, którzy nie odpuszczają nadarzających się szans do wspólnych pojedynków. Lepszy tym razem w pięciosetowej batalii i zarazem zwycięzcą 7. „Pingpongowego Wtorku” zostaje trener Jakub, wygrywając 14:12 i zmniejszając przewagę punktową lidera rozgrywek.
Po turnieju najbardziej głodni gry przyjezdni zawodnicy mogli jeszcze podszlifować swoją aktualną formę, by jeszcze mocniej wejść w kolejny turniej, który niezmiennie odbędzie się wtorkowym zwyczajem w naszym BARAKU.
Dziękujemy za udział w naszym sportowym wydarzeniu i życzymy miłej dalszej części wieczoru!:)