Dwa remisy wywalczyły nasze męskie drużyny w ramach rozgrywek II- ligi. W obu pozostaje niedosyt gdyż zwycięstwa były na wyciągnięcie ręki zarówno we Włodawie jak i Woli Osowińskiej. W pierwszej ekipie zadecydował debel na pierwszym stole przegrany w piątym secie do 9 a druga drużyna zgubiła punkt przy prowadzeniu Andrzeja Pawłowskiego. Niejednokrotnie pisaliśmy już że tenis stołowy to nieobliczalny sport w którym ciężko jest wytypować wynik pomiędzy równorzędnymi zawodnikami. Myślimy tu o pojedynku Arkadiusza Żuka z Norbertem Jóźwiakiem, gdzie w czwartym secie Arek prowadził 10:4 ale zdeterminowany Norbert doprowadził do stanu 10:11 by ostatecznie przegrać 13:11.Bardzo dobre spotkanie zagrali Marcin Jaszczuk i Łukasz Drzewiecki wygrywając obie swoje indywidualne rywalizacje. Natomiast o bardzo cennym remisie w Woli zadecydowały dwa ostatnie starcia: Bartosza Kowalczyka i naszego najbardziej doświadczonego w drużynie Andrzeja Pawłowskiego zakończone zwycięstwami. Obaj wiedzieli że grają o cenny remis w końcowym wyniku meczu i kolejny punkt w klasyfikacji końcowej tabeli po pięciu kolejkach. Kowalczyk zrewanżował się tym razem Łukaszowi Bernatowi za rywalizację podczas WTKU seniorów identycznym stosunkiem 3-1. Tu też nasi gonili wynik całego meczu od stanu 5-1 do 5-5. Jak zawsze swoje komplety dorzucił niezawodny Mateusz Warda wyrastający na lidera obu naszych drużyn który jak dotychczas przegrał tylko jeden swój mecz. Potwierdza to tym samym że zrobiliśmy bardzo dobry ruch ściągając go do naszego klubu, dając jednocześnie stabilność i pewne punkty dla drugiego składu. Brawa dla obu drużyn, za dostarczenie wielkich emocji i rozegranie dobrych spotkań.
Punkty we Włodawie zdobyli:
Marcin Jaszczuk -2pkt.
Łukasz Drzewiecki -2pkt.
Jakub Sagan-1pkt.
Punkty w Woli Osowińskiej zdobyli:
Mateusz Warda – 2,5pkt.
Bartosz Kowalczyk – 1,5pkt.
Andrzej Pawłowski -1pkt.
